Z nieba do piekła
W trzech ligowych kolejkach piłkarze KS-u Brzeg Dolny zdobyli trzy punkty i zajmują 7. miejsce tabeli klasy B grupy Wrocław 8. Ostatnie spotkanie przegrali z Błękitnymi Chwalimierz, mimo że jeszcze na początku drugiej połowy prowadzili trzema bramkami.
22 października dolnobrzeska drużyna wygrała na wyjeździe ze Sportingiem Wrocław 7:1.
– Myślę, że śmiało można powiedzieć, że to był mecz pod nasze dyktando. Co prawda to gospodarze wyszli jako pierwsi na prowadzenie, ale dosłownie sekundy później doprowadziliśmy do wyrównania. Potem z każdą kolejną minutą nasza przewaga rosła, a składne akcje kończyły się golami. Pewne 3 punkty – komentuje mecz trener KS-u Brzeg Dolny Damian Koreń.
29 października zespół KS-u uległ w spotkaniu derbowym 0:1 drużynie Kusego Pogalewo, a 5 listopada dolnobrzeska drużyna przegrała na własnym boisku z Błękitnymi Chwalimierz 4:5 (zdjęcia w galerii).
– Z nieba do piekła – tak w skrócie można nazwać ten mecz. Po pierwszej połowie schodziliśmy do szatni z wynikiem 3:1 po dwóch golach z rzutów rożnych i pewnym wykończeniu w sytuacji sam na sam. Po wznowieniu drugiej połowy dorzuciliśmy kolejną bramkę po składnej akcji. I gdy wydawało się, że ten mecz mamy pod kontrolą, wydarzyły się rzeczy nieprawdopodobne. Przeciwnik zdołał niemal w 10 minut strzelić cztery bramki i odwrócić losy meczu. Po tych ciosach nie zdołaliśmy się już podnieść i zasłużenie przegraliśmy. Dotkliwa porażka we własnym domu – mówi trener Koreń.
Wojciech Medyński