Radni zawieszają partnerstwo z Czerniachowskiem
Rada Miejska 4 marca jednogłośnie podjęła uchwałę zawieszającą partnerskie stosunki pomiędzy Brzegiem Dolnym a jego, położonym w obwodzie kaliningradzkim, miastem partnerskim – Czerniachowskiem.
Zawieszając współpracę z Czerniachowskiem, radni potępili zbrojny atak Federacji Rosyjskiej na niepodległą Ukrainę. W uzasadnieniu projektu uchwały można przeczytać, że „działania militarne prowadzone przeciwko Ukrainie stanowią poważne zagrożenie życia milionów ludzi oraz stabilności i pokoju w Europie, a rosyjska agresja stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, na które nie ma i nie może być przyzwolenia”.
Burmistrz Paweł Pirek uzasadniał konieczność podjęcia uchwały w następujący sposób:
– Uchwała jest sygnałem dla rządu Federacji Rosyjskiej oraz mieszkańców Czerniachowska, że dolnobrzeska, polska społeczność nie akceptuje agresji na niezawisłe, niezależne państwo, jakim jest Ukraina. Atak wojsk rosyjskich nastąpił w nocy z środy na czwartek (24/25 lutego – red.). W czwartek z samego rana skontaktowałem się z burmistrzem naszego miasta partnerskiego Kowla i zapewniłem go o naszej solidarności z Ukrainą oraz o chęci i możliwości niesienia pomocy w takim zakresie, w jakim będzie to tylko możliwe. Wysłałem mu list, który został umieszczony na moim profilu w mediach społecznościowych i na stronie Kowla. Rozmawiałem również z zastępcą burmistrza Węgorzewa, które jest również miastem partnerskim Czerniachowska, by uzgodnić podobną strategię działania dotyczącą dalszego partnerstwa z tym rosyjskim miastem. Przygotowaliśmy nawet dość podobne uchwały zawieszające dalszą z nim współpracę.
Uchwała nie zrywa całkowicie partnerskich stosunków pomiędzy miastami, a jedynie je zawiesza.
– Proszę sobie wyobrazić sytuację, w jakiej była Polska w latach osiemdziesiątych, podczas przemian ustrojowych. Byliśmy zarządzani przez rząd komunistów, z którego polityką absolutnie się nie zgadzaliśmy. Jakbyśmy się czuli, gdyby wtedy Niemcy, Francja czy inne kraje Zachodu na równi traktowały poczynania naszego, wówczas komunistycznego, rządu z obywatelami, którzy sprzeciwiali się temu systemowi? My nie wiemy, jakie jest nastawienie mieszkańców Rosji do tej agresji, wierzymy, że mieszkańców Czerniachowska też ta sytuacja oburza. Nie akceptujemy polityki Federacji Rosyjskiej, ale jeśli ona się zmieni, to uważamy, że dotychczasowe partnerstwo z Czerniachowskiem powinno być wznowione. Jak można przeczytać w uchwale intencyjnej i umowie z Czerniachowskiem, nasze partnerstwo było zawarte po to, by wzmacniać kontakty między mieszkańcami, stowarzyszeniami, klubami, instytucjami, przedsiębiorstwami. Miało ułatwiać poznawanie kultury i historii obu państw, a przede wszystkim pozwolić na nawiązywanie przyjaznych relacji. Nie chcemy naszą negatywną oceną postępowania władz Federacji Rosyjskiej uderzyć w zwykłych mieszkańców Czerniachowska. Jestem przekonany, że jeśli tylko ci mieszkańcy mają świadomość, co dzieje się na Ukrainie, to również tego nie akceptują. Nasza dzisiejsza uchwała dotyczy zawieszenia partnerstwa do momentu, w którym uznamy, że nadszedł czas jego całkowitego zerwania lub też wznowienia – tłumaczył radnym burmistrz.
Radna Maria Teresa Wabińska przekazała radnym prośbę polskich mieszkańców Czerniachowska, zrzeszonych w działającym tam od 18 lat Domu Polskim, by ich nie porzucać i się od nich nie odcinać. Radna stwierdziła, że Polacy z tego rosyjskiego miasta rozumieją sytuację, że wiedzą, dlaczego Brzeg Dolny chce podjąć taką uchwałę, ale proszą, by o nich nie zapominać.
O stosunku mieszkańców Czerniachowska do działań armii rosyjskiej mówił również zastępca burmistrza Artur Michałek:
– Kontaktowałem się z mieszkańcami tego miasta, których poznawałem m.in. podczas ich pobytu w Brzegu Dolnym. Chciałem usłyszeć ich opinię o agresji Rosji na Ukrainę. Trudno mi mówić za nich wszystkich, ale jest im ciężko się pogodzić z tym, co się stało i mocno to przeżywają. To jest dla nich również bardzo trudna sytuacja, a musimy pamiętać, że oni nie mogą swobodnie wypowiadać swoich poglądów. Relacje z Czerniachowskiem budowaliśmy od 2005 roku. Spotykaliśmy się ze zwykłymi mieszkańcami tego miasta, często ze sobą rozmawialiśmy. Jest takie powiedzenie „buduj mosty, nie buduj murów, bo mosty łączą ludzi, a mury dzielą”. Nie palmy jeszcze tego mostu, zamknijmy póki co szlabany, ale mam nadzieję, że po zakończeniu konfliktu, gdy wrócimy do normalnego życia, również mieszkańcom Czerniachowska będą potrzebne kontakty z krajami europejskimi, krajami demokratycznymi. Póki co koncentrujemy się na pomocy Ukraińcom, ponieważ w tej chwili jest to dla nas najważniejsze. Musimy stworzyć szybko takie warunki, żeby ci ludzie poczuli się u nas dobrze i bezpiecznie. Liczymy, że lada dzień pojawi się specustawa, która systemowo rozwiąże wiele problemów, przed jakimi stajemy, m.in. opieki społecznej i dostępu do oświaty.
W trakcie sesji burmistrz Paweł Pirek oraz naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Małgorzata Bołdyn zapoznali radnych z pomocą świadczoną przez Gminę osobom z Ukrainy. Obecnie uchodźcy są lokowani w hotelu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który dysponuje 80 miejscami. Kolejne osoby znajdą dach nad głową w świetlicy w Radeczu.
– Aktualnie przebywa u nas 52 uchodźców z Ukrainy – 29 kobiet, 1 mężczyzna i 22 dzieci (stan na dzień 4 marca – red.). Są to zarówno mieszkańcy Kowla, jak i osoby z terenów bezpośrednio dotkniętych działaniami wojennymi, skierowane do gminy Brzeg Dolny przez wojewodę. Pieczę nad nimi pełnią pracownicy Dolnobrzeskiego Ośrodka Kultury, MOSiR-u oraz Urzędu Miejskiego, a koordynatorem tych działań jest radny Jakub Łukojko – powiedział burmistrz.
Poinformował też o utworzeniu przez Fundację Rozwoju Gminy Brzeg Dolny specjalnego numeru rachunku bankowego, na którym zbierane są środki na zakupy dla uchodźców. Podziękował darczyńcom, którzy dokonali wpłat na to konto oraz zaprosił wszystkich chętnych do pomocy w zapewnieniu całodobowych dyżurów w hotelu.
O szczegółach organizacyjnych prowadzonej w Brzegu Dolnym akcji pomocy mówiła Małgorzata Bołdyn:
– Jeśli ktoś chce nieść pomoc, musi zorganizować ją tak, by była udzielana z głową. Uchodźcy, którzy do nas przyjeżdżają, a zaczęli się pojawiać pod koniec lutego, są odpowiednio spisani. Chcemy wiedzieć kim są, czy przyjechali z dziećmi i w jakim wieku są te dzieci. Rozpoznajemy ich potrzeby socjalne i bytowe. Po takim rozpoznaniu apelujemy o pomoc do mieszkańców gminy za pomocą grupy „Brzeg Dolny solidarny z Ukrainą”. I ta pomoc jest ogromna oraz niezwykle skuteczna.
Posiedzenie Rady Miejskiej burmistrz Paweł Pirek zakończył słowami: „Niech żyje wolna Ukraina!”.
wm