Piłkarskie święto w Brzegu Dolnym
Piłkarze KS-u Rokity 1946 Brzeg Dolny mieli okazję zmierzyć się z wicemistrzami Polski – Śląskiem Wrocław – na dolnobrzeskim stadionie. Tym razem nie chodziło o zwycięstwo. Dla KS-u Rokity 1946 Brzeg Dolny mecz z wicemistrzem Polski to zaszczyt, więc wynik 0:4 dla gości nie był zaskoczeniem. Bramki dla WKS-u strzelili Aleksander Wołczek, Mateusz Żukowski, Junior Eyamba i Oskar Gerstenstein.
Stadion Miejski w Brzegu Dolnym już dawno nie gościł takiej widowni. Podczas piątkowego meczu kibice mogli skorzystać ze strefy gastronomicznej, na której były hot-dogi, lody oraz grill. Po zajęciu miejsca na trybunach na fanów piłki nożnej czekało już tylko niecodzienne widowisko. Zawodników obu drużyn na boisko wyprowadziły dzieci na co dzień trenujące w dolnobrzeskim klubie. Piłkarzy przywitali burmistrz Ireneusz Fura wraz ze swoim zastępcą Kamilem Jeżyną, którzy wręczyli kapitanom obu drużyn symboliczne pamiątki. Od pierwszego gwizdka na boisku dominował Śląsk. Pierwsza bramka dla WKS-u padła w 18. minucie. Rejczyk dośrodkował w kierunku Aleksandra Wołczka, a ten precyzyjnym uderzeniem głową otworzył wynik spotkania. Cztery minuty później prowadzenie podwyższył Mateusz Żukowski. W 27. minucie padł kolejny gol dla Śląska zdobyty przez Juniora Eyamba. W drugiej połowie szansę na grę dostał m.in. Oskar Gerstenstein, który w 68. minucie strzelił ostatnią, czwartą bramkę. W meczu było widać różnicę klas między drużynami, jednak w tym spotkaniu dolnobrzeżanom nie zabrakło determinacji i ducha walki. Gracze Śląska byli doskonale przygotowani mimo ponad trzydziestostopniowego upału. Po piłkarzach WKS-u nie było widać zmęczenia. Na koniec wszyscy fani Śląska mieli okazję wyjść i porozmawiać ze swoimi idolami, zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie czy otrzymać autograf. Zdecydowanie było to święto dla fanów piłki nożnej. Gratulujemy organizatorom wspaniałej inicjatywy i liczymy na więcej takich wydarzeń!
Katarzyna Mrozek