Ta noc należała do Ossolińczyków
W minioną sobotę maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego im. J.M. Ossolińskiego bawili się do białego rana na balu studniówkowym w dolnobrzeskiej „Starej Stołówce”.
Studniówkę rozpoczęła dyrektor szkoły Aleksandra Cholajda-Miłkowska zwracając się do maturzystów.
– Opiekowaliśmy się wami przez te cztery lata, ale też mieliśmy ogromną przyjemność patrzenia na wasz rozwój. Kiedy pierwszy raz przekroczyliście mury naszej szkoły, byliście jeszcze dziećmi. Teraz widzę piękne kobiety i młodych mężczyzn – powiedziała dyrektor Ossolińczyka, po czym pogratulowała rodzicom wspaniałych dzieci, a uczniom życzyła szampańskiej zabawy i niezapomnianych wspomnień.
Dolnobrzeski samorząd na balu reprezentowali zastępca burmistrza Artur Michałek oraz naczelnik Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych Małgorzata Bołdyn.
Artur Michałek podkreślił wyjątkowość uroczystości słowami:
– Mówi się, że życie przypomina jazdę rowerem – żeby utrzymać równowagę, trzeba poruszać się cały czas do przodu. Ale dzisiaj drodzy studniówkowicze macie drobny przystanek. Chwilę, którą powinniście wykorzystać, bo jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Korzystajcie z niej, bo za chwilę będziecie musieli ruszyć dalej. Życzę wam, żebyście na tej swojej drodze życia byli szczęśliwymi, a przede wszystkim dobrymi ludźmi – mówił zastępca burmistrza.
Również naczelnik wydziału oświaty mówiła o wyjątkowości studniówki.
– To ważna uroczystość dla wielu młodych mieszkańców naszej gminy. Naszej młodzieży, która za chwilę wyruszy w świat i będzie nas reprezentowała na różnych uczelniach, w różnych miejscach – w kraju i za granicą. Dzieląc wzruszenie z rodzicami, dziadkami i bliskimi uczniów, chciałam przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu Ossolińczyka nie było na mapie edukacyjnej Brzegu Dolnego, a decyzja o jego ponownym otwarciu była jedną z pierwszych, najlepszych decyzji obecnego samorządu. Mam nadzieję, że również w kolejnych latach doskonale przygotowani do dalszej życiowej drogi absolwenci będą opuszczali mury tej szkoły – powiedziała Małgorzata Bołdyn.
Uczniowie podziękowali dyrekcji, nauczycielom, a w szczególności swoim wychowawczyniom Edycie Nestorowskiej oraz Marii Bronieckiej-Szczepaniak za opiekę, otwieranie umysłów i przygotowanie do dorosłości.
Bal zgodnie z tradycją rozpoczął się od poloneza. Następnie przyszedł czas na toast wzniesiony lampką szampana i zabawę do samego rana. Tegoroczni maturzyści z klas 4a i 4b, ich rodzice oraz nauczyciele Liceum Ogólnokształcącego im. J. M. Ossolińskiego zapamiętają ten wieczór na zawsze.
Wojciech Medyński