Wyjątkowy pokaz segregacji odpadów
Podczas Festiwalu Zero Waste można było w praktyce sprawdzić, jak prawidłowo segregować śmieci. Przedstawiciele firmy WPO ALBA S.A. przeprowadzili dla mieszkańców Brzegu Dolnego wyjątkowy pokaz.
Sortowali śmieci, którymi mieszkańcy jednej z dolnobrzeskich ulic zapełnili pojemnik na odpady zmieszane, o pojemności 1100 litrów. Po ponownym posegregowaniu, okazało się, że odpady zmieszane zaledwie zakryły dno takiego samego pojemnika. Reszta śmieci trafiła do pojemników na papier, plastiki, szkło i bioodpady.
W trakcie pokazu mieszkańcy gminy Brzeg Dolny przekonali się, że segregowanie odpadów wcale nie jest trudne, a przy okazji zobaczyli, które odpady powinny trafić do odpowiednich pojemników.
O wpływie sortowania odpadów na kondycję środowiska naturalnego porozmawialiśmy z prowadzącą pokaz Aleksandrą Brzozą, dyrektorem do spraw rozwoju usług komunalnych w WPO ALBA.
W jaki sposób segregacja śmieci wpisuje się w ideę Zero Waste?
– Segregacja jest niezwykle ważna. Jeżeli np. odpady papierowe segregujemy i umieszczamy w odpowiednich pojemnikach, to papier ten zostaje poddany ponownemu przetworzeniu. Oznacza to, że z tego samego papieru powstają nowe produkty. Jeśli papier nie nadaje się do recyklingu, to może zostać wykorzystany do odzysku, na przykład termicznego, czyli może zostać spalony zamiast węgla kamiennego. W ten sposób - niezależnie od metody - oszczędzamy nasze surowce naturalne. W przypadku segregacji plastiku, oszczędzamy przede wszystkim ropę naftową.
Kluczowe jest unikanie wrzucania wszystkich odpadów do jednego pojemnika. Jeśli to zrobimy, odpady ulegną bardzo znaczącemu zanieczyszczeniu. W śmieciarce bioodpady mieszają się z papierem, stłuczką szklaną i tworzywami sztucznymi. W rezultacie ulegają takiemu zanieczyszczeniu, że ponowne ich przetworzenie staje się trudne, a wręcz niemożliwe.
Czyli można powiedzieć, że segregując odpady, zarówno dbamy o planetę, jak i oszczędzamy?
– Dokładnie tak. Dbamy o planetę, dbamy o nasze surowce naturalne i oszczędzamy, także finansowo. Na Polskę i na każdy kraj należący do Unii Europejskiej zostały nałożone wysokie poziomy recyklingu. Na przykład, do 2025 roku 55% wszystkich wytworzonych odpadów komunalnych powinno zostać ponownie przetworzonych, czyli poddanych recyklingowi. Za każdą brakującą tonę płacimy karę – płaci ją Polska, a także gmina, co ostatecznie odbija się na mieszkańcach. Dlatego też niezwykle ważne jest, aby odpadów zmieszanych było jak najmniej. Powinny to być naprawdę resztki, które nie nadają się do ponownego przetworzenia, takie jak pieluchy, zmiotki, zabrudzone środki higieniczne, papiery kuchenne czy chusteczki higieniczne.
wm
